Upper East Side RPG

Peyton

-albo do wesołego miasteczka - zrobiła minę zadowolonej pięciolatki

Nathaniel

-dobrze-powiedział i wstał łapiąc ją za rękę-do wesołego miasteczka

Peyton

-tylko się ubiorę - spojrzała na kusą koszulkę, jedyną częśc garderoby jaką miała na sobie.

Peyton

po 20 minutach pod prysznicem ubrała się i stanęła przed N
-gotowa

Nathaniel

chodźmy

Peyton

-puk puk, kochanie!

Nathaniel

otworzył drzwi :
-hej Pey-przytulił ją-tęskniłem ślicznotko

Peyton

-witaj cny kwiatku - zaśmiała się gardłowo i pchnęła go do środka - dobra koniec żartów. Wytłumaczysz mi matematykę?

Nathaniel

-Ależ jasne jeśli tylko..wiem, że mi to wynagrodzisz?-spojrzał na nią unosząc jedną brew

Peyton

cmoknęła go w policzek i uśmiechnęła się finezyjnie
-wynagrodzę jak dostanę się do Brown xD

Nathaniel

-Nie o tym myślałem, możesz teraz-zaśmiał się łapiąc ją za rękę

Peyton

-pouczmy się - powiedziała stanowczo xD

[spadam... ;<]

Nathaniel

Usiedli do książek i zaczęli się uczyć, po jakimś czasie Pey usnęła z nudów więc Nate poszedł się przejść.

Peyton

obudzila sie troche zdziwiona z glowa w podreczniku od matmy

Nathaniel

Przyszedł do pokoju.
-Hej, jak się spało?-pocałował ją w czoło