Upper East Side RPG

szorty

herbatę z cytryną czy z sokiem malinowym?

Wróciła z parku.

Powoli pijąc napój rozglądała się po kawiarni. Zaczynała mieć dość tego spokojnego miasta, zero ludzi, zero imprez, zero zabawy.

Zamówiła zieloną herbatę i usiadła przy stoliku.

Gdy zrobiło się już tak zimno, że nie mogła rysować . Zebrała się i poszła do pobliskiej kawiarni.

Po chwili dotarła do jakiejś fontanny. To jest to! pomyślała, usiadła na ławce i nie zważając na zimno, zaczęła szkicować.

Jane zaczęła spacerować po parku

Ubrała się ciepło i ruszyła szukać natchnienia do narysowania następnej pracy.

Wróciła do apartamentu.

Dokończyła sok i zaczęła zbierać swoje rzeczy. Wychodząc uśmiechnęła się do kelnera:
- Pa, Skarbie!

Rozejrzała się po ludziach znajdujących się w barze, same dzieci i jakieś starsze pary... Czy w NY nie ma już ani jednej osoby w jej wieku? Masowa emigracja, czy nawał pracy? Wyciągnęła z torby szkico ...

Po załatwieniu spraw związanych ze studiami Jane udała się na świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy. Uśmiechnęła się do obsługującego ja kelnera, był całkiem znośny.

Cześć Skarbie, nie mogę odebrać. Jeśli chcesz to zostaw wiadomość.

- Dzień dobry. - Jane uśmiechnęła się do kobiety siedzącej za biurkiem w sekretariacie - Dyrekcja z uniwersytetu, na którym studiowałam miała przesłać tu moje papiery. Nazywam się Jane Davis, mam uczę ...

Wtorkowe popołudnie - idealny dzień żeby zająć się przyszłością, Jane ubrała płaszcz, wzięła kluczyki do samochodu i skierowała się w stronę drzwi. Po drodze przejrzała się w lustrze i poprawiła makij ...