Upper East Side RPG

Yumiko Yamada

Salon:
Yumiko nie przepada za tym salonem. Jest utrzymany w kolorach brązu i ciemnego różu. Średniej, zamiast dużej, wielkości. Przez ten salon Yumi zastanawia się nad zmianą miejsca zamieszkania.

Sypialnia:
Duża w kremowycm kolorze z dodatkiem kilku drobiazgów w innej barwie. Ulubione miejsce Yumiko odkąd przeprowadziła się do NY.

Jadalnia:
Kolejne miejsce na liście znielubonych miejsc Ymiko. Niby nie jest zła ,ale jest za mały stół Laughing

Łazienka:
Yumi uważą ,że chociaż jest mała to śliczna. To w niej spędza najwięcej czasu kiedy siedzi w apartamencie.

Kuchnia:
Nawet znośna jak na hotelową kuchnie. Wystarczająca ilość sprzętu do gotowania, tylko gdyby Yumi jeszcze umiała gotować...

Yumiko Yamada

Yumi weszła do apartamentu. Zdjęła bluzkę i spodnie. Miała taki zwyczaj ,że kiedy była sama, lubiła chodzić tylko w bieliźnie. Weszła do sypialni, włączyła któryś z filmów w którym występowała Audrey Hepburn jej idolka i opadła zrezygnowana na łóżko. Czułą się samotna i bardzo smutna. Chciała kogoś poznać, ale nie wiedziała za bardzo jak. Ze złości zaczęła kopać w łóżko i wtedy przypomniała sobie ,że ma na sobie buty od Diora, które rodzice dali jej kiedy obwieszczali 'cudowną' nowinę o wyjeździe. Jej balkon wychodził na 5th Avenue. Widok co prawda był fajny, ale na balkonie obok siedziało już kilka osób. Yumiko postanowiła ich olać i wyszła na balkon w samej bieliźnie. Wzięła parę czarnych sandałków i cisnęła nimi najdalej jak tylko umiała. Jeden spadł na drzewo, a drugi uderzył w plecak jakiejś turystki. Świetnie. Jeśli wejdzie na drzewo to zdobędzie jedną z par najmodniejszych tego sezonu bucików od Diora...

Yumiko Yamada · Wysłany: Sob 22:55, 03 Mar 2007 Temat postu:

Yumi weszła do siebie. Ściągnęła ciuchy i opadła na łużko. Na nic więcej nie było jej w tej chwili stać...

Yumiko Yamada · Wysłany: Pią 23:12, 16 Mar 2007 Temat postu:

Yumi weszła do apartamentu. Przebrała się w dres do biegania z Nike i wyszła pobiegać. Dotarła jednak do końca korytarza i zawróciła. Chyba już się zmęczyła Wink

Włączyła TV i zaczęła oglądać Lost. W sumie nie znała dokładnie fabuły, ale zawsze lubiała popatrzeć na tego słodkiego lekarza, albo drugiego ślicznego faceta który startował do tej samej laski co lekarz. Nazywała się chyba Kate, a może jakoś inaczej. Yumiko wyszła z założenia ,że nieważne jak się nazywają bohaterzy, ważne ,że jest ten 'Jakiś Boski na S' i 'Lekarz'- reszta mało istotna. Właśnie zbliżał się jakiś pkt. kulminacyjny gdy z komórki dobiegł specyficzny dźwięk obwieszczający sms'a. Dziewczyna złapała telefon i przeczytała: Kochanie, spakuj się bo jutro z samego rana lecimy do Tokio na dwa tygodnie. Twoja babcia jest w szpitalu. Nic jej nie będzie, ale wolała by żebyśmy się pokazali. Przyjedziemy po ciebie o szóstej rano. Okāsan[tzn. mama;]. Yumi przeczytałą wiadomość kilka razy i nie mogła uwierzyć. Zawsze była blisko z babcią ,właściwie bliżej niż z rodzicami. Zaczęła się martwić. Dzwoniła do rodziców, ale mieli wyłączone telefony. Może zawał? Może upadłą czy coś?-Yumi zaczęła wymyślać choroby. Poszła do lodówki i wzieła butelkę Martini. Jak się upije to może zapomni o problemach? Byle by wstała na tą szóstą...

wrappers · Gość