Upper East Side RPG

suka

Witajcie księżniczki i królewicze od siedmiu boleści!

Ten lokal wygrał przetarg z barceloną, dlatego teraz częściej spotkacie mnie tutaj. Tam pojawiam się teraz jedynie od czasu do czasu, możnaby powiedzieć - jako miłosierny samarytanin.
Mimo że w Barcelonie mój tyłek nabrał koloru brąz, to tutaj mieści się speluna mojego życia.
Taaak z okazji powrotu do korzeni czeka was z mojej strony małe podsumowanie ostatniego roku szkolnego.
Tak jakby - wspomnienia. Oczywiście rozłożymy to na parę postów. Głównie będą to analizy wydarzeń i postaci. Hmm brzmi tak profesjonalnie, nie mogę się doczekać.
Mam nadzieję, że macie przy sobie chusteczki, bo będziecie płakać. Niektórzy być może ze wzruszenia, niektórzy ze śmiechu, a niektórzy patrząc z mojej strony na swoje własne życie (szczerze liczę że najwięcej z was).

Rzućmy okiem na początek roku szkolnego.
Cokolwiek czytalibyście w Bibli, na początku nie było słowa.

Na początku była Peyton Sawyer, Shannon Ford, Beth Snow, Tiiu Kuik, Nicole Etoile, MeShia Hudgens, Martin Malkavian, Amanta Highlight, Vivica Solari, John Anderson, Neil Johnson....

Potem przyjrzymy się im dokładniej, a w skrócie:

Peyton Sawyer i jej orgie.

Shannon Ford i jej twarze, które zmieniała zależnie od pory roku.

Beth Snow i jej desperackie poszukiwania faceta.

Tiiu Kuik i jej afrykańska kamasutra.

Nicole Etoile i jej nawyk całowania każdego faceta w usta.

MeShia Hudgens i głupia pisownia jej imienia.

Martin Malkavian i jego mięśnie, a raczej mięśnie i ich Martin Malkavian.

Amanta Highlight i jej rozpaprane poglądy.

Vivica Solari i jej nagłe zniknięcia i powroty.

Neil Johnson i jego przeciętna twarz.

John Anderson i jego adoratorki.

Jeśli o kimś zapomniałam (bo zapomniałam i wcale nie przez przypadek) to znaczy że był zbyt beznadziejny żeby o nim wspominać.
Część z nich nie pozwoliła nam długo o sobie pamiętać, ale potem pojawiły się jędrne tyłki godne mieszkania w NYC i godne znalezienia się na tej liście:

Jeremy Levis i jego wiecznie niezaspokojony penis. Chodzą pogłoski, że na prawdę kochał się w tej całej Peyton, ale nikt o zdrowych zmysłach w to nie uwierzy...

Kate Windu! Ją chyba kojarzą wszycy. Zwykle można było spotkać ją nago ale ubierzmy ją w trzy słowa. Wyuzdana, napalona, impulsywna.

Sonya Dean Kriek. Miła i sympatyczna. Ale na tej stronie to raczej komplement nie jest. Nie martw się! Kate weźmie cie pod swoje skrzdła i jeszcze wyjdziesz na ludzi!

Felicity Logan też musi dołączyć do szkółki niedzielnej pod patronatem Kate Windu.

Emma Menson była zawsze tak melancholijna że robi mi się smutno na samą myśl o niej.

Jeśli chodzi o Ashley Regeste to również nie przypominam sobie żadnych ee yyy nic sobie nie przypominam. Teraz dobra rada cioci suki: Żyjcia tak, żeby nigdy nikt o was nie zapomniał. A Ashley zapraszamy na staż u Kate.

Adrianę Lime za to pamiętam i to dosyć dobrze. Na prezerwatywy nie żałowała.

Zeke Tyler od początku łamał serca i byliśmy świadkami rywalizacji o jego względy. Startowały Peyton, Emma, Beth i może ktoś jeszcze. Potem zrobił się troche nudny bo chodził z tą Beth i chodził, ale potem ona go (w końcu!!!) zdradziła i on już jej nie chciał takiej używanej i ona postanowiła podciąć sobie żyły na ławeczce przy bajorku. Więc było zabawnie, więc lubimy Zaka.

Nathaniel Etoile też plątał się gdzieś między wierszami.

Wentworth Miller to wiem, że istniał bo latał za Susanne van der Pschymerschen, ale ona niestety nie chciała zdradzić swojego faceta i nie było zabawnie i było nudno. Popełniła wielki błąd którego nigdy jej nie zapomnę. Przyjechała z tym swoim długim nazwiskiem z Niemiec (to w Europie) i dobrze zaczynała ale potem związała się z Santiago Montero i ograniczyła swoje popędy do minimum.
Wybaczymy jej jednak to drobne potknięcie bo nadużywała alkoholu. Dobre i to. Rozgrzeszona.
Natomiast owy Santiago był tak jakoś ciapowaty, że aż słodki.

Brooke Reynolds to tam świrowała coś o czasu do czasu. Aaa no już wiem, szarpała się z księżną Beth w sadzawce, ale nie było widowiskowo bo szybko się pogodzily.

Jeszcze była Eva która nie wiem jak miała na nazwisko ale była, i to całkeim długo. Potem zaginęła, a korzystając z tej okazji Nicole E. ukradła jej twarz.

Tanzie Cortland - trochę ją kojarzę, ale pamiętam tylko że była strasznie smętna i stała przed jakimś sklepem czekając cholera wie na co.

Chris McGrew to też menda trochę była, ale oni mieli ze sobą coś wspólniego...

Selene Lycos i jego niemilosiernie paskudy łeb!! aaa!

Yumiko Yamada o której nie wiem co mogłaby powiedzieć. Pamiętam że miała jakieś takie zdziwaczałe zdjęcia robione na korytarzu.

Aaron Davies też narobił trochę szumu wokół swojego tyłka. W nagrode za brak dobrego wychowania niech ktoś poklepie go po pupce. Brawo synu.

Kto jeszcze? Jeszcze absolutnie zasłużona Hermiona Granger i jej pieprzony piesek Mikusia.

W ramach wyróżnienia to ona będzie pierwszą osobą którą prześwietlę do szpiku kości. Nie martwcie się, o ile będziecie wystarczająco niegrzeczni - na was też przyjdzie kolej.

Ok, przyjżyjmy się bliżej tej postaci.

Jak twierdzi w swojej 'wizytówce':
"Jestem spojoną 20 latką która nie ma męża."
To chyba nas nie dziwi więc przejdźmy do kolejnego wątku.

"Jako młoda fascynowała mnie magia."
I tu pojawia się pierwszy problem z interpretacją. Cóż poeta miał na myśli? Tak jest, wielkich nigdy nikt nie rozumiał.

Dalej, dalej. Gdy panna H. miała 18 lat to zmarła jej najbogatsza babcia (ciekawe ile ich miała) i teraz uwaga:
"Oddała mi 100,0000 zł więc kupiłam sobie różne żeczy.".
Wstała z grobu i oddała? Swoją drogą... interesująca suma.No i w złotówkach! Poetka, a teraz i patriotka!

A na zdjęciu macie okazję podziwiać dom panny H. Taak, ona tu mieszka.
[link widoczny dla zalogowanych]

Panienka H. jest pełna sprzeczności. Z jednej strony wypełniona przepychem 'willa' z drugiej skromny domek wypoczynkowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie zapominajmy jednak że jest poetką, czyli artystką czyli może być odrobinę yy wolno jej.

Jak zwierzyła się Felicity L. (uwaga cytuję) "wole sama mieszkac poniewaz fajniej" i "na poczatku bylo mi tu dziwnie, nikt nieznajomy".
No tak, znając wszystkich mieszkańców nowego jorku rzeczywiście można czuć się dziwnie.

Panienkę H. fascynowało pukanie do drzwi. Nestety rzadko ktoś jej otwierał.
"Puka tak głośno że szyby w okna skaczą a piesek chaucze do Neila (tak go lubi)" Ale była dosyć cierpliwa: "CZekała 30 godziny ale nikt nie otwierał więc poszła. "

Podejrzewam też, że ta spokojana dwudziestolatka miała drobne problemy emocjonalne. Dosyć często ujawiniala to chlipając samotnie w domu lub rycząc w miejscach publicznych.

"-beeeeeeeeeeeeebeeeeeeeeeeeeeeeebeeeeeeeeeeeeeeeeeeebeeeeeeeeeeeeeeeee
wszyscy zwrucili na nia uwage i zaczeli sie drzec
-zamknij sie kobieto!
po czym wyszla z placzem"

Jeśli chodzi o zdrowie, panenka H. miała również problemy z wagą która się wahaaała i wahaaaała.
(Uważajcie! w restauracji "Sherene" widelec trzeba zamawiać oddzielnie.)

"Zamowila duza porcje spagetti i widelec i zaczela jesc cala buzie miala czerwona i byla grubsza nisz zwyke ale i tak jadla i jadla a jak wrucila do domu wazyla 120 kg wiec poszla na silownie.

Zalozyla swoje ubranie ale nic niepasowalo wiec wziela ubranei jakie tam bylo i zaczela cwiczyc cwiczyla 1 miesiac a tam sobie wynajela pokuj wkrutce wrucila do domu i wazyla tylko 38 kg"

"Weszła bo zobaczyła na swojej wadzę, że warzy aż 56 kg.
Ćwiczyła i ćwiczyła całą godzinę a jak wyszła to ważyła 43 kg."

Dbała o sylwetkę, ale lubiła też dobrze zjeść:
"Oj muszę sie zbierać! Zupa się u mnie w pałacu gotuje"

Biedna miała niestety słabą głowę (zauważcie że usiadła przy jenym stole a nie dwóch, ani trzech, ani czterech):

"Usiadła przy jednym stole i poprosiła o drinka bez alkoholowego.
Gdy dostała wypiła za jednym zamachem.

Po drinku zaczeła nie myśleci co robi.
Zamowiłam wódkę najsliniejsza jaka byla i wypila cala po czym dostala zawalu serca.
Zawiezili ja do szpitala."

Panienka H. równie łatwo wpadała w nałogi:

"Zobaczyła leżące papierowy z napisem Darmowe.
(...)
Poczuła dziewczyny smak w buzi który smakował podobnie jak lody truskawkowe.
Podeszła do sprzedawcy i zapytała jakiego to smaku papierosy.
-Truskawkowego
odpowiedział sprzedawca.
Szybko zapisałam ich nazwe i pobiegłam do sklepu żeby kupić parę takich paczek.

Szybko wbiegła do sklepu z nikotyną i alkoholem i kupiła 5 paczek tych paperosów o smaku truskawkowym.
(...) poszła do kuchni zapalić.
Spaliła 3 paczki a potem zaczeło ją brać na wymioty.
Przeczytała sklad z tyłu paczki i pisało że warzność była tylko do 13.03.2007.
Wyrzuciła resztę do kosza i więcej ich niekupila."

Panienka H. lubiła też ryzykowne przygody:
"Samolot juz sie odrywal od ziemi ale drzwi byly otwarte i wsiadla." Najczęściej jednak lubiła zwykłe rzeczy, tak jak każdy z nas "ubierala sie w ubranie".

Ulubionym słowem panienki H. było "hoć" kto pierwszy je rozszyfruję, dostanie piękną nagrodę!

Czas na mnie. Dzisiaj dzień panny H. tak więc pójdę jej śladami "Weszła do spypialni i zaczeła spać." Po prostu wejdę do sypialni i zacznę spać, a wy się strzeżcie bo jeszcze nie zdecydowałam kogo obsmaruję następnym razem.

santiago

ja nie jestem ciapowaty, jestem prawdziwym męłczszyznoł

russianblue

no ba, santiago, ale sus już będzie lepsza noo, obiecuję.
hermiona grendżer rządzi ;d

santiago

żywa legenda! ;p;p Hermiona jest jak madonna!

Felicity Logan

madonna to przy niej pikuś, o!

russianblue

no a jak! ;d

Felicity Logan

a to co czekała 30 godizn to u mnie było ^^ xD

russianblue

wiem, widziałam ;d

Felicity Logan

no to mam święty dom, zią

Synfia

Ja wciąż nie mogę z tej Hermiony ;d
pies co chaucze i wahania wagi są chyba najlepsze xD
ii nikt nieznajomy.

Felicity Logan

aa za mną biegała bo chiała zdjęcie mojego psa xd

Synfia

czuj się zaszczycona ;d

Felicity Logan

no ^^ i jeszcze ten dom pod którym stała 30 godizn, oł je!

Synfia

ona męczyła swojego 'słiit psiaczka' i zamykała go za karę do klatki o.O

Brooke